CELEBRITY
Mamy medal! Iga Świątek opłakała go po meczu
Iga Świątek właśnie straciła swoje podanie i przegrywała z 29-letnią Słowaczką Anną Karoliną Schmiedlovą (67. WTA) 1:2. Riposta liderki światowego rankingu była jednak znakomita. Polka w czterech kolejnych gemach przegrała zaledwie trzy z 15 akcji i po chwili wygrywała 5:2.
Iga Świątek brązową medalistką IO w Paryżu!
Słowaczka w ósmym gemie znów miała problemy. Przy swoim podaniu obroniła dwie piłki setowe, ale przy trzeciej była już bezradna i Świątek wygrała seta 6:2. Polka wygrała zdecydowanie więcej punktów po pierwszym (64-40 proc.) oraz drugim podaniu (83-46 proc.). Świątek miała więcej winnerów (12-5), ale podobnie jak w ostatnim starciu półfinałowym z Chinką Qinwen Zheng (7. WTA) miała również więcej niewymuszonych błędów (12-5).
Na początku drugiego seta Słowaczka często ryzykowała, szukała kończących uderzeń. Polka grała zdecydowanie bezpieczniej, mądrzej niż z Zheng. Właśnie po dwóch z rzędu błędach Schmiedlovej, Polka zdobyła przełamanie i prowadziła 3:1.
Słowaczka nie ma argumentów tenisowych na Igę. Widać, że jest zmęczona turniejem i brakuje jej już chyba wiary – mówili chwilę później komentatorzy Eurosportu, gdy Słowaczka znów przegrała swój serwis i było już 5:1.
Polka w ostatnim gemie bardzo pewnie wygrała swoje podanie. Po chwili usiadła na krzesełko i ocierała łzy. Zdobyła czwarty medal dla Polski na tych igrzyskach, ale pierwszy w historii dla polskiego tenisa.
Świątek w starciu o brąz wygrała aż 74 proc. punktów po pierwszym i 78 proc. po drugim podaniu (rywalka odpowiednio – 42 i 41 proc.). Świątek miała trzy razy więcej winnerów (12-4) i więcej niewymuszonych błędów (15-8).
W finałowym meczu igrzysk olimpijskich Qinwen Zheng w niedzielę zmierzy się z Chorwatką Donną Vekić (21. WTA).