CELEBRITY
Kapitalna wiadomość dla Huberta Hurkacza, jeszcze przed meczem. Rywal wypada z gry
W poniedziałek Hubert Hurkacz awansował do drugiej rundy ATP 500 w Halle. Dzisiaj wrocławianin poznał swojego rywala w walce o ćwierćfinał niemieckiej imprezy. Wiemy już, że będzie nim James Duckworth. Tymczasem w równolegle toczących się zmaganiach w Londynie doszło do niespodzianki. Z rywalizacją pożegnał się Alex de Minaur. To bardzo ważna wiadomość dla Polaka w kontekście rankingu i rozstawienia na Wimbledonie. Australijczyk znów znajdzie się w notowaniu za 27-latkiem.
Hubert Hurkacz ma już za sobą pierwszy mecz podczas imprezy ATP 500 w Halle. Na “dzień dobry” Polak pokonał Włocha Flavio Cobolliego 7:5, 7:6(2). Gra naszego reprezentanta nieco falowała na przestrzeni spotkania, ale w kluczowych momentach dało o sobie znać większe doświadczenie po stronie wrocławianina. 27-latek zaimponował zwłaszcza grą w tie-breaku drugiego seta, gdzie świetnie returnował i znakomicie serwował.
Dzisiaj nasz tenisista poznał swojego przeciwnika w drugiej rundzie zmagań. Będzie nim James Duckworth, który uporał się z utalentowanym Joao Fonseką rezultatem 6:4, 6:4. Stawką pojedynku pomiędzy Polakiem i Australijczykiem będzie ćwierćfinał turnieju. Dla Hurkacza każdy kolejny mecz w Halle nabiera jednak jeszcze większego znaczenia, bowiem przed Hubertem otworzyła się wielka szansa, by w końcu wspiąć się na 7. miejsce w rankingu ATP. Furtkę dla wrocławianina otworzył Alex de Minaur.
Zawodnik z Sydney dopiero co świętował zdobycie trofeum ATP 250 w ‘s-Hertogenbosch i awans na życiowe miejsce w rankingu. W poniedziałkowym notowaniu znalazł się na pozycji, o której marzy Hurkacz. Wiemy już jednak, że Australijczyk nie nacieszy się zbyt długo lokatą w TOP 7. We wtorek doznał niespodziewanej porażki w turnieju ATP 500 na kortach The Queen’s Club w Londynie, Przegrana ma tym większe znaczenie, bowiem de Minaur bronił punktów za finał. Stracona zdobycz sprawi, że 24 czerwca znów spadnie za Hube